Gareth Emery próbuje odnaleźć się we współczesnej rzeczywistości muzycznej, która okazuje się być dla niego niezbyt łaskawa. Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że Brytyjczyk usunął TikToka, który według wielu dziś jest niewątpliwym “must-have” w branży. Przed paroma dniami z kolei Brytyjczyk udostępnił wiadomość e-mail, którą dostał jego menadżer w związku z nadchodzącą premierą nowego albumu Garetha “ANALOG”.
“Narkomańska muzyka rave dla prostackiego tłumu”
Nietrudno się domyślić, że mail, który na swoim Instagramie pokazał brytyjski DJ to odpowiedź na demo albumu “ANALOG”, które menedżer Garetha wysłał do pewnej radiostacji. Poniżej zamieszczamy wspomnianą wiadomość wraz z tłumaczeniem.
Rada dla Ciebie. Kiedy artysta jest z czegoś znany, dobrze jest, by się tego trzymał. W przypadku Garetha jest to narkomańska muzyka rave dla prostolinijnego tłumu.
Gareth jest ogromnym szczęściarzem, że ma tak ogromny fanbase, więc musicie dać im to, czego naprawdę chcą. Nic więcej. Po prostu trzymajcie się formułki.
Być może powinieneś zerknąć na typ muzyki, który uprawia ***. On zawsze trzyma się tego, co jest popularne w danym momencie i jego nagrania zawsze dobrze się sprzedają.
W tym wypadku to nie jest coś, z czym możemy wam pomóc. Życzymy szczęścia.
“Wszystko, co złe w przemyśle muzycznym w jednym mailu”
W odpowiedzi na powyższego maila Gareth Emery pokusił się o mocną refleksję na temat rynku muzycznego, która pojawiła się na jego social mediach.
Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego tak duża część muzyki, którą słyszycie jest prawdziwym g***em, to powodem jest fakt, że ci wszyscy supermocni radiowi promotorzy wciąż mają nieproporcjonalny poziom wpływu.
Myślą, że jesteś głupi i będą aktywnie odmawiać pracy nad czymś, co wypada poza to, czym zgodnie z ich decyzją będziesz karmiony w danym miesiącu.
Dostałem wiele takich e-maili, ale z jakiegoś powodu ten tknął mnie na tyle, by go udostępnić. Oczerniajcie moją muzykę, jak chcecie, ale nie ważcie się pieprzyć głupot o moich fanach.
Gareth Emery
Na koniec Brytyjczyk zapewnił, że w procesie twórczym nowego albumu wycisnął z siebie maksimum. O tym, ile pracy kosztowało go stworzenie tego albumu, pisaliśmy przed paroma tygodniami na podstawie jego wcześniejszych postów. Gareth Emery obiecał też, że zrobi wszystko, by promować swoje utwory i show. “A potem niech się dzieje co chce“…