Amerykańskie nagrody branży fonograficznej są jednym z kluczowych punktów w kalendarzu muzycznych imprez. Wyniki Grammy od lat powodują kontrowersje, jednak nadal są śledzone przez cały świat. W Los Angeles przez lata nie brakowało niespodziewanych werdyktów czy nowych rekordów, i nie inaczej było w 2023 roku. Złote gramofony właśnie zostały rozdane. W tym artykule skupiamy się na elektronicznych kategoriach – o pozostałych możecie przeczytać pod poniższym linkiem.
Królowa dance
Zeszłoroczne Grammy były pozytywnym zaskoczeniem dla fanów elektroniki. W kategoriach dance wyróżniono ulubieńców tego gatunku. Wyniki z 2022 roku możecie odświeżyć sobie poniżej.
Ostatnia gala zmieniła ten trend. Obie kategorie elektroniczne wygrała Beyonce. “Najlepszym nagraniem tanecznym” zostało “Break My Soul”. Utwór Knowles to połączenie brzmień disco i house, w którym samplowany jest między innymi hit “Show Me Love” od Robin S. Konkurencją dla propozycji wokalistki byli Rüfüs Du Sol (“On My Knees”), Kaytranada (“Intimidated” z H.E.R.), David Guetta (“I’m Good (Blue)” z Bebe Rexhą), Diplo (“Don’t Forget My Love” z Miguelem) oraz Bonobo (“Rosewood”).
Statuetkę za “Najlepszy album taneczny/elektroniczny” również przejęła Bey. “Renaissance” miało mocną konkurencje. Pozostałymi nominowanymi w tej kategorii propozycjami były “Surrender” od Rüfüs Du Sol, “The Last Goodbye” od ODESZA, “Diplo” Diplo oraz “Fragments” Bonobo.
Kompletne przejęcie
Beyonce w tym roku otrzymała najwięcej nominacji ze wszystkich nazwisk, które pojawiły się na liście Grammy. Artystka zdobyła ich aż 9, z czego udało jej się zgarnąć 4 statuetki. Prócz dwóch elektronicznych kategorii, twórczość wokalistki została doceniona w kategoriach R&B. Nagroda powędrowała za najlepszy utwór w tym gatunku – “Cuff It” oraz najlepszy wokalny występ, za który uznano piosenkę “Plastic Off The Sofa”.
Tym samym Beyonce pobiła aktualny rekord wygranych, który wcześniej należał do George’a Soltiego. Dyrygent posiada 31 statuetek, Bey przebiła zaś ten wynik z 32 złotymi gramofonami na swoim koncie.
Nie tylko Beyonce
Ciekawie prezentowała się w tym roku kategoria “Najlepiej zremiksowane nagranie”. O złotą statuetkę za swoje interpretacje istniejących utworów biły się produkcje Purple Disco Machine, Paula Woolforda, For Teta i Terry Huntera. Nie mogło obyć się bez Beyonce. Ostatni z wymienionych twórców na warsztat wziął wcześniej już nagrodzone “Break My Soul”. Jednak gramofon finalnie trafił w ręce niemieckiego twórcy. Tino otrzymał swoją pierwszą Grammy za remiks hitu “About Damn Time” Lizzo.
“Nie zdaję sobie z tego sprawy”
Purple Disco Machine po ceremonii udzielił krótkiego wywiadu dotyczącego jego wrażeń po otrzymaniu nagrody. Tino był na tyle zaskoczony, że sam fakt zdobycia złotego gramofonu w danej chwili do niego nie dochodził.
“Kiedy twoje imię zostało wypowiedziane, o czym myślałeś?”
Nic. Właściwie nic. Byłem tak zaskoczony i zdumiony, że aż zapomniałem wstać i pójść tam. Jestem po prostu poruszony tym wydarzeniem.
“Jak dumny jesteś z tego, nie tylko, że znalazłeś się tutaj, gdzie świętujemy to, czym jest muzyka, ale też z tego, że jesteś zwycięzcą Grammy?”
Nie zdaje sobie z tego sprawy. Czuje się z tym naprawdę dobrze. Jestem dumny z tego, że zostałem nominowany. Nigdy się tego nie spodziewałem, gdyż ta kategoria była bardzo mocna. Ale jestem tutaj i jestem bardzo szczęśliwy.
“Jak myślisz, kiedy do ciebie to dotrze?”
Myślę, że jak wrócę do domu, w ciągu kilku dni. (…) Myślę, że potrzebuje nocy, dobrej dawki snu.
“Czy wiesz, gdzie zamierzasz postawić swoją statuetkę Grammy?”
Myślę, że w moim studio, dzięki czemu każdy będzie mógł ją zobaczyć. W tym ja. Myślę, że jest to tak inspirujące dla mnie, robić muzykę i trzymać się swojego planu.
