Holenderski rząd rozważa lockdown. Qlimax zagrożony?

Zamknięcie na 2 tygodnie branży eventowej – to postuluje holenderski zespół zarządzania epidemią. Oznaczałoby to odwołanie szeregu imprez.

silesia beats

Długo holenderska branża eventowa musiała walczyć o to, aby tamtejszy rząd pozwolił na organizację dużych imprez masowych. Taka możliwość zaistniała na szczęście już we wrześniu – choć pewne ograniczenia zostały podtrzymane. Wszyscy uczestnicy imprez zobowiązani są bowiem okazać dowód pełnego zaszczepienia, wyzdrowienia lub negatywnego wyniku testu, wykonanego najpóźniej 24 godziny przed wejściem. Dodatkowo frekwencja jest okrojona do 75% pojemności miejsca imprezy. Obecna sytuacja związana z pandemią koronawirusa zmusza jednak rząd w Hadze do tego, aby rozważyć kolejne ograniczenie działalności branży eventowej.

Czwarta fala pandemii w Holandii

Wszystko to z racji rosnących wskaźników zachorowań COVID-19. Coraz gorsza sytuacja jest także w szpitalach – leży w nich coraz więcej pacjentów zakażonych koronawirusem i ciężko przechodzących chorobę. Problem istnieje mimo, iż większość społeczeństwa (około 2/3 populacji Holandii) przyjęło szczepionkę przeciwko COVID-19 – wszak większość osób hospitalizowanych to właśnie osoby niezaszczepione.

silesia beats

Obecnie liczące niecałe 18 milionów mieszkańców państwo notuje dziennie po kilkanaście tysięcy nowych przypadków koronawirusa, a liczba ta stale rośnie. Pewien wpływ na wzrost zachorowań z pewnością miało otwarcie branży eventowej, w tym wydarzenia organizowane w ramach Amsterdam Dance Event 2021. Tegoroczna, długo wyczekiwana edycja, która zapewniła nam wiele wrażeń, takich jak prawdopodobna zapowiedź powrotu Hardwella na scenę, niefortunnie zbiegła się z 4. falą pandemii.

Według danych opublikowanych przez GGD Amsterdam, tamtejszą miejską służbę zdrowia, zakażenie koronawirusem zdiagnozowano u co najmniej 1027 uczestników tej imprezy. Na ADE w tym roku złożyło się 350 imprez, które miały miejsce w 140 różnych lokalizacjach. Według GGD Amsterdam, infekcje stwierdzono wśród uczestników 83 z nich.

ultra

GGD Amsterdam uważa, że liczba infekcji w rzeczywistości może być większa. Amsterdam w październiku przyciągnął wielu gości zza granicy, którzy mogli nie powiadomić holenderskich władz o ewentualnym pozytywnym wyniku testu, wykonanym po powrocie do domu. Ponadto, zakażeni mogli nie potwierdzić swojej obecności na ADE lub samodzielnie się zdiagnozować na podstawie wyniku testu na COVID-19, który obecnie można kupić w aptece lub markecie.

Imprezy przyczyną? Nie do końca

Mimo to ciężko, potocznie mówiąc, “zwalić” winę za czwartą falę pandemii na imprezowiczów. Sezon jesienno-zimowy sprzyja różnym wirusom, w tym także koronawirusom, a wzrost liczby chorujących (i nie mamy tu na myśli tylko COVID-19, ale też chociażby zwykle przeziębienie) jest naturalną konsekwencją wzmożonych kontaktów społecznych.

Duży wpływ na wzrost stwierdzonych zakażeń może mieć z kolei wzrost zainteresowania testami, spowodowany zaostrzeniem restrykcji dla osób niezaszczepionych. Od kilku dni bowiem w Holandii tzw. “przepustka sanitarna” wymagana jest nie tylko w restauracjach czy klubach, ale także na siłowniach, basenach czy w muzeach. Jednym ze sposobów na uzyskanie takiej przepustki, oprócz zaszczepienia, jest uzyskanie negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Testy te są bezpłatne i w ostatnim tygodniu wykonano ich ponad 500 tysięcy.

kalendarz

Qlimax może być odwołany?

Wskaźniki zachorowań, a także coraz większa liczba hospitalizacji powoduje, że działający przy holenderskim rządzie zespół zarządzania epidemią zaleca wprowadzenie jeszcze większych ograniczeń. Jak donosi portal NOS, miałyby one obowiązywać około 2 tygodnie (skąd my to znamy…) i dotyczyć między innymi branży eventowej, która wtenczas miałaby być zamknięta, a także branży gastronomicznej, która mogłaby działać z ograniczoną frekwencją i w określonych godzinach. Z kolei po zakończeniu lockdownu wprowadzona zostanie reguła 2G. Oznacza ona, że osoby niezaszczepione nie będą mieć wówczas możliwości uzyskania “przepustki sanitarnej” za pomocą szybkiego testu – będzie to możliwe tylko w wypadku zaszczepienia lub przejścia choroby.

Podjęcie takiej decyzji spowodowałoby odwołanie szeregu imprez planowanych na najbliższe tygodnie – na czele z tegoroczną edycją eventu Qlimax. Wprowadziłoby to także niepewność w temacie wydarzeń, które miałyby się odbyć w grudniu. Podjęcie takiej decyzji mogłoby także spowodować niepokoje społeczne – tak, jak to mogliśmy obserwować między innymi we Włoszech czy Francji.

Na ten moment pomysł lockdownu to jedynie propozycja organu doradczego przy m.in. holenderskim ministrze zdrowia. Nie oznacza to więc, że ograniczenia w takiej formie zostaną wprowadzone w życie – wszak w grę wchodzi także między innymi ekonomia. Decyzja zostanie podjęta już wkrótce – poznamy ją w piątek wieczorem, podczas konferencji prasowej premiera Marka Rutte.

kalendarz

silesia beats

ultra

Total
1
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?