Max Klimek nie przepadł zupełnie w rapowych klimatach. Przed wami jego nowy, techowy singiel

Kielecki producent nie zapomniał, jak robi się EDMowe tracki – a dowodem na to jest jego najświeższy kawałek, zatytułowany “Work It”.

silesia beats

Pamiętamy jeszcze czasy całkiem niedawne, kiedy to młodych nazwisk na polskiej scenie EDM było naprawdę sporo. Czasy się jednak zmieniły i część postaci postanowiła zniknąć z radaru, kolejna część pojawia się na nim z rzadka, a jeszcze inni postanowili spróbować swoich sił w innych klimatach. Do tego ostatniego grona należy Max Klimek – notabene nasz były ziomek z redakcji – który zajawiony brytyjskimi klimatami wgryzł się w kielecką scenę rapową. We współpracy z tamtejszym kolektywem Blessed Family udało mu się wydać w ubiegłym roku EPkę zatytułowaną “Zbiór Tytułów Nietypowych”.

Co się zadziało w międzyczasie? Ano kilka wydanych za darmo remiksów, a także singiel “Kwas” z Matim Szertem, reprezentantem wytwórni MaxFlo.

silesia beats

Pierwszy po półrocznej przerwie

Nie oznacza to jednak, że Maksym zupełnie przepadł w urbanowych klimatach – a dowodem na to, że EDMowy entourage dalej się go ima jest najświeższy jego track, zatytułowany “Work It“. Tym razem otrzymaliśmy tech house’owy, pokręcony singiel, w którym wokalnie swoje trzy grosze dorzucił Myong Ki – jeden z członków Blessed Family. Był to jednocześnie jego pierwszy występ na elektronicznym bicie, ale nie pierwsza współpraca z Maksem w ogóle. Wcześniej panowie stworzyli na “Zbiór Tytułów Nietypowych” track zatytułowany “TONIEJESTRNB”.

Jak sobie radzi Max Klimek po półrocznej przerwie wydawniczej? Przekonajcie się sami – “Work It” możecie przesłuchać poniżej.

ultra


foto: Wiktor Kupczyk

kalendarz

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?