Każdy z nas ma utwór, który mu się z czymś kojarzy. Może to być wydarzenie sportowe, ważna uroczystość, albo i najlepsza impreza ze znajomymi. Są też jednak i takie melodie, które niepodzielnie łączymy z konkretnymi imprezami. Przykład? Utwory Męskie Granie Orkiestra, które od kilku lat cieszą się naprawdę sporą popularnością. Pierwszym tak dobrze przyjętym przez mainstream utworem był “Początek” z 2018 roku – później poszło już z górki. W ubiegłym roku za motyw przewodni letniej serii koncertów odpowiedzialni byli Zalewski, Bedoes oraz Kwiat Jabłoni.
Jest barwnie, wesoło. Jest super!
W tym roku mamy pierwszą od “Początku” w pełni męską orkiestrę Męskiego Grania. W utworze “Supermoce” pojawili się bowiem Mrozu, Vito Bambino oraz Igo, którzy zostali wsparci nasączonym latami osiemdziesiątymi bitem Kuby Galińskiego. Jakie są nasze wrażenia? Charyzmatyczny głos Igo, nonszalanckie zacięcie Mroza i chwytliwa chrypka Vito Bambino naprawdę ciekawie się dopełniają. Całość daje potencjał na solidnego, gorącego letniaka. I mimo tego gorąca, które w odpowiednich warunkach może przerodzić się w ogień – jest to pożar z gatunku tych, których gasić nie chcemy.
Nie jest to jednak numer wywołujący takie emocje, jak na przykład “I Ciebie też, bardzo”. “Supermoce” charakteryzują się zupełnie innym brzmieniem i nastawieniem. Nostalgiczne rytmy zostały zastąpione wakacyjną nutą swawoli. Czy to znaczy, że jest gorzej? Skądże, jest po prostu inaczej.
Wszystko już wiemy, teraz tylko pozostaje czekać
Bilety na tegoroczne przystanki Męskiego Grania rozeszły się w okamgnieniu. Nikogo to nie dziwi – wszak poprzednie edycje także szybko się wyprzedawały. Premiera “Supermocy” to jednocześnie start oficjalnego odliczania do pierwszego koncertu, który równo za miesiąc odbędzie się w Szczecinie. Więcej informacji na temat trasy znajdziecie pod tym linkiem, zaś sam utwór promujący ją – poniżej. W chwili publikacji tego tekstu kawałek został wyświetlony ponad milion razy, a od premiery nie minęła jeszcze doba. To robi wrażenie.