Polscy utalentowani producenci coraz częściej zasilają składy zagranicznych wytwórni EDM – jedną z nich jest chociażby Zero Cool, czyli label, za którym stoi MOTi (znany z wielu EDMowych przebojów takich jak “This Is Dirty”, “Valencia” czy “Virus”). Oprócz Matthew Hilla, swój wkład w katalog wydawniczy tego imprintu ma również dość enigmatyczny i nieznany słuchaczom jegomość – Project M.
Mateusz Palowski, bo tak ma na imię twórca kryjący się pod tym aliasem, to pochodzący ze Śląska dwudziestoparolatek, który swoje kroki w programach do produkcji muzyki stawia już od kilku dobrych lat. Jednak dopiero w tym roku udało mu się wypłynąć na szerokie wody – właśnie dzięki dzięki wytwórni Zero Cool. Na początku sierpnia światło dzienne ujrzał collab Project M i MOTiego, ale drogi tych panów przecięły się już wcześniej – Mateusz zremiksował już jeden z wcześniejszych singli Timo, noszący nazwę “Feels Like Love”. Jego wydane w Zero Cool produkcje zdobyły już uznanie takich gwiazd jak Hardwell, Afrojack, Nicky Romero, R3hab, Lucas & Steve czy Mike Williams.
Jak mówi sam zainteresowany:
Ponad rok temu wysłałem jeden ze swoich starszych numerów pt. “Over and Over” do MOTiego podczas jego demo feedback session. On ocenił go pozytywnie i dodał do swojej playlisty. Rok później wysłałem kolejne demo, lecz tym razem bez żadnego odzewu.
Mateusz Palowski aka Project M
Kilka miesięcy później dostałem wiadomość od samego MOTiego z propozycją współpracy. Później zasupportował moje “Can’t Deny It” (wydane tydzień temu nakładem Zero Cool – przyp.red.) na World DJ Festival w Korei, które stworzyłem już jakiś czas temu.
Mamy więc kolejną historię, która powinna działać motywująco dla innych młodych gniewnych z kraju nad Wisłą.
Polski producent zdradził nam, że to nie koniec jego współpracy z Zero Cool. Zapowiedział, że w niedalekiej przyszłości możemy oczekiwać kolejnych współnych utworów razem z MOTim oraz kolejnych solowych wydań właśnie w tym labelu. Czekamy więc na więcej i życzymy jeszcze większych sukcesów!