O debiutanckim albumie Johna Forda aka Joyryde mówi się już sporo czasu. Początkowo premiera “Brave” była zaplanowana na… 2018 rok. Anglik przełożył jednak premierę przez kłopoty techniczne. Temat longplay’a był z pewnością sporym testem na cierpliwość dla fanów, bowiem dopiero w marcu w sieć poszła nowa data wydania kompilacji -konkretnie 3 kwietnia. Czas oczekiwania na szczęście już minął.
ITS OUT 🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻 pic.twitter.com/PAZg3IknEZ
— joyryde (@enJOYRYDE) April 3, 2020
18 wyjątkowych utworów
W skład debiutanckiego krążka JOYRYDE włączył 18 utworów. Prócz znanych nam już czterech singli “IM GONE”, “YUCK”, “MADDEN” i “SELECTA 19” znalazły się jeszcze współprace z takimi artystami jak Mika Means, MAJILLA czy Freddie Gibbs. Z tym ostatnim Anglik stworzył utwór “DAMN”, który na albumie znalazł się jako bonusowy track.
Czy aby nie za późno?
Na naszej facebook’owej grupie (do której gorąco zapraszamy) pojawiły się głosy, że w dobie obecnego brzmienia bass house’u, produkcje z albumu “Brave” mogą być w pewien sposób przeterminowane i nie porywać tak, jak porywałyby przy premierze w 2018 roku. Trzeba przyznać – coś w tym jest, wszak wiele utworów trochę musiało przeleżeć na półce zanim zostały ukazane światu. Nie zmienia to jednak faktu, że dostaliśmy kawał solidnego materiału, do czego zresztą JOYRYDE w ostatnich latach zdążył nas przyzwyczaić.
Odsłuch albumu “Brave” znajdziecie poniżej.
foto: Rukes