Co najmniej interesująco wygląda to, co w tym roku wyczynia Sikdope. Dotychczas z rąk Dawida w tym roku wyszły cztery single, odwiedzając przy tym labele czołowych postaci świata EDM. Na pierwszy ogień poszło wydane w Musical Freedom – czyli labelu Tiesto – “Better”. W marcu otrzymaliśmy z kolei wydany w Spinnin’ Records collab z formacją ZOOTAH pod tytułem “Giving You”. Później przyszedł release w Sinphony – dzięki “If I Could” reprezentant Koszalina stał się pierwszym Polakiem w szeregach labelu Timmy’ego Trumpeta. Kolejna premiera przyszła pod koniec maja – numer “Painkiller” ukazał się w Smash The House, czyli wytwórni duetu Dimitri Vegas & Like Mike.
Dawid może ten rok zaliczyć do udanych także pod względem bookingowym. Tego lata wystąpił bowiem między innymi na Balaton Sound, Parookaville oraz Sunrise Festival. Tej jesieni będą mogli go zobaczyć w akcji fani między innymi w Tajlandii (Don’t Let Daddy Know) oraz Stanach Zjednoczonych (Lost Lands).
Oprócz tego w drodze jest collab na linii Sikdope – Blinders. Numer ten już nieraz mogliśmy usłyszeć w setach Mateusza, w tym także na Tomorrowland czy na FEST Festivalu.
Kolejne mocne uderzenie
Zanim jednak otrzymamy to polskie supercombo, przyszedł czas na piąty już singiel Sikdope’a w tym roku. “Make Me” co prawda nie zostało wydane nakładem żadnej wytwórni (Dawid postawił na publikację własnym sumptem), ale to w żadnym stopniu nie umniejsza tej produkcji. Otrzymaliśmy bowiem soczysty banger oscylujący między bass house’m a speed house’m – a więc coś, z czego Polak słynie już od dłuższego czasu. Ten numer z pewnością mogliście usłyszeć na tegorocznych festiwalach – Dawid grał go między innymi na Sunrise Festival.
Najnowszą propozycję naszego EDMowego towaru eksportowego możecie sprawdzić poniżej.
foto: @theladyfox