Zaczynamy pytać u źródeł [Perły (NIE)odkryte #9] (feat. The Blizzard, Nihil Young i inni)

Jest tutaj, by odnaleźć dla Was utwory, które mogły łatwo umknąć Waszej uwadze. Piotr Dobrowolski zaprasza na nowe “Perły (nie)odkryte”.

nastia

Witajcie! Nowy rok, nowi my i… Nowa formuła moich “Pereł…”. Postanowiłem urozmaicić ten cykl, prosząc twórców omawianych przeze mnie utworów o odpowiedź na pytanie: “Dlaczego warto odkryć Twój numer”?. I, zaskoczę Was – sam jestem – znaleźli się chętni, aby odpisać i podzielić się z nami swoimi komentarzami. Za co bardzo dziękuję!

Przejdźmy do pierwszych w tym roku “Pereł (nie)odkrytych”, wśród których znajdują się:

Matt Fax – Gold [Colorize / Enhanced Music]

David Ciekanski nawet przez chwilę nie myśli o tym, by się zatrzymać (jak kiedyś wyznał w wywiadzie ze mną – na dysku ma gigabajty rozpoczętych produkcji… może choć część z nich udało mu się dokończyć).

nastia


Francuska gwiazda Colorize prezentuje swój kolejny singiel, tym razem z Kamillą Bayrak, która dotąd bardziej dała się poznać jako autorka tekstów do hitów MaRLo (“Lighter Than Air” z Feenixpawl czy “This I Vow” z Arminem van Buurenem). Ciężko zdecydować, czy bardziej hipnotyzuje tutaj wokal Bayrak, czy energiczna, progresywna kompozycja Matta (której dynamiczność potrafi podbijać, co udowodnił choćby na początku drugiego dropu). “Złoty” numer złotej rączki progresywnej sceny.

nastia

Nihil Young – Stalker [Songspire Records / Black Hole Recordings]

Włoski producent, co ciekawe… mieszkający w Poznaniu. Znany z wydań dla Toolroom Records, Zerothree Music czy Purified, Mattia Marotta pojawia się po raz pierwszy w labelu Songspire Records, prowadzonym przez Onno van Kenemade. Onno to nietuzinkowa postać sceny klubowej, z doświadczeniem jako były A&R Armada Music. Jest bardzo otwarty na nowe i młode producenckie talenty, lecz potrafi też przyciągnąć solidne nazwiska do swoich wytwórni (obok Songspire, Holender prowadzi też label Sommersville Records).

Mnie do “Stalkera” przyciągnął rytm, brzmienie syntezatorów oraz głębia, wręcz prześladująca słuchacza minuty po odsłuchu. Ale dlaczego warto odkryć ten kawałek?

Każdy utwór, który wydaję, uważam za wyjątkowy; “Stalker” w szczególności dlatego, że nie jest przypisany do jednego gatunku, to raczej nieograniczona kompozycja z własną historią. Wszystko, co tutaj usłyszycie, jest moją pracą, łącznie z masterem.


Nihil Young dla Shining Beats

Lawik – Bad Karma [Warbeats Records]

W podobnym tonie i klimacie do poprzednika prezentuje się produkcja kolejnego Francuza, tym razem Loica Marianiego, dla którego jest to pierwsze wydanie od… 6 lat!

Jeśli miałbym porównywać “Bad Karma” ze “Stalkerem” jest ona o wiele mocniejsza i urozmaicona, jednak oba numery godnie reprezentują styl melodic techno.

Jak do swojego dzieła przekona Was jego autor?

Z moich obserwacji (jako DJ) wynika, że ten numer jest okropnie skuteczny na parkietach. Jest to również moje pierwsze wydanie od 2017 roku. To było dla mnie ważne, aby wrócić do produkowania muzyki, ponieważ kocham to robić.


Lawik dla Shining Beats

The Blizzard – Memory Of A Lifetime [Pure Trance / Black Hole Recordings]


Od ponad 15 lat czarują nas swoimi charakterystycznymi pluckami i melodiami. Norweski duet The Blizzard, tworzony przez Tore Vatle Jensena i Larsa Nyheima, wydał “Memory Of A Lifetime” dla Pure Trance pod koniec grudnia. Utwór na tyle fantastyczny, że wybrałem go na mój ulubiony kawałek 2022 roku.

I, no niesłychane, Tore z Larsem nadal potrafią zaskakiwać i zachwycać. Ogromnie podoba mi się dynamika kompozycji, linia melodyczna; czuć w nim magię ich dawniejszych produkcji (jak “Piercing The Fog” czy jeszcze starsza “Kalopsia”), ale nie można powiedzieć, że Norwedzy zatrzymali się w czasie.

“Memory Of A Lifetime” jest dla nas wyjątkowe, ponieważ ma ten nostalgiczny klimat i melodię, która jest zarazem wesoła i smutna, na zasadzie przeciwieństwa.

Utwór stara się przekazać, że nasze umysły mogą jednocześnie przechowywać zarówno szczęśliwe, jak i przykre wspomnienia, np. o ludziach, których kiedyś spotkaliśmy i z którymi w pewnym momencie straciliśmy kontakt; miejsca, do których tęsknimy; obrazy chwil z dzieciństwa, które teraz istnieją tylko w naszej pamięci.

Spędziliśmy 10 lat, próbując dostarczyć Wam ten numer we właściwej formie i nareszcie możemy go przekazać, stawiając jako przykład życiowej prawdy: nigdy się nie poddawajcie.

The Blizzard dla Shining Beats

Bardzo polecam też ich nowszy kawałek, wydany początkiem stycznia (“Beautiful“), który, oprócz zalet wyżej omawianego utworu zawiera – nomen omen – piękne przesłanie tekstu. Na poprawę lub podtrzymanie dobrego samopoczucia.

PS. Warto dodać, że wydania Blizzardów pojawiają się nieraz miesiące wcześniej dla osób wspierających ich na Patreonie; dopiero później trafiają one do szerszej dystrybucji (i nie inaczej było z “Memory Of A Lifetime” oraz “Beautiful”). Jeśli jesteście zainteresowani – wkraczajcie w ich świat: https://www.patreon.com/theblizzard

nastia

nastia

Dim3nsion – Theia [Future Sound Of Egypt]


Dotychczas kojarzony z wydań dla Flashover Recordings, In Trance We Trust czy Coldharbour Recordings, Borja Iglesias Touceda debiutuje w labelu Future Sound Of Egypt, należącym do egipskiego duetu Aly & Fila.

Najnowsze dzieło Hiszpana mocno nawiązuje brzmieniem do chyba jego najgłośniejszego wydania, czyli “Origami” dla Flashover Ferry’ego Corstena. To budzi we mnie naprawdę pozytywne wspomnienia, łączące się z początkami prowadzenia przeze mnie mojej strony (Z Dobrej Woli).

Co nieco o tym kawałku dorzuci Wam od siebie jego autor:

“Theia’ to dla mnie naprawdę wyjątkowy kawałek z kilku powodów. Jest to follow-up do “Mangaty”, która – zaraz po “Origami” – jest prawdopodobnie moim najbardziej rozpoznawalnym kawałkiem.

Czułem także, że potrzebowałem zrobić utwór w tym stylu, bo to brzmienie, które ludzie kochają i z którego znają mnie najbardziej. Jest to także moje pierwsze wydanie dla FSOE, który jest legendarną wytwórnią, gdy mówimy o melodyjnym uplifting trance; jeśli jesteś trance’owym twórcą, musisz tutaj trafić choć raz.

DIM3NSION dla Shining Beats

W ubiegłym tygodniu na naszych łamach pojawił się wywiad z Hiszpanem – znajdziecie go poniżej.

Bjorn Akesson – Submerged [BA Origins]

Trzy lata od ostatniego wydania i około cztery od poprzedniego solowego utworu – Bjorn Akesson powraca po dość długiej przerwie do aktywności, z obietnicą częstszych premier w nadchodzącym roku.

Pomóc ma w tym założenie własnej wytwórni, BA Origins, o której nieco więcej przeczytacie nieco niżej w wypowiedzi samego zainteresowanego.

Od siebie dodam, że “Submerged” to przyjemny i solidny proglift (czyli mieszanka elementów z uplifting i progressive trance). Widać, że Bjorn chciał zaskoczyć nas czymś nowym i jestem zdania, że ten ruch naprawdę mu się udał.

Jednym z podstawowych założeń BA Origins jest tworzenie muzyki bez ograniczeń. W “Submerged” próbowałem nowych rzeczy, nowych dźwięków i myślę, że brzmi on inaczej, niż moje pozostałe numery. Chciałem także, żeby ten kawałek wyróżniał się od reszty, a czy mi się to udało? Na to pytanie odpowiedź pozostawiam każdemu słuchaczowi.


Bjorn Akesson dla Shining Beats

Genix – Accelerator [Anjunabeats]


Na koniec – mocniejsze łupnięcie od Damiona Houchena, promujące drugą EP-kę z serii “Warehouse55” (pierwszą część mogliście odnaleźć w katalogu Anjunabeats w sierpniu ur.).

Brytyjczyk podtrzymuje w niej solidny mariaż trance’owego breakdownu z dobitnym uderzeniem techno w kulminacji. Odpuśćcie sobie czyszczenie parkietów, bo Genix pozamiatał (i umył na błysk)!


Jestem ciekawy, jak przyjmiecie nowy pomysł na “Perły…”. Jeszcze raz – ogromne podziękowania dla twórców za ich ciekawe i wyczerpujące odpowiedzi. A teraz zbieram się do kolejnych muzycznych poszukiwań. Do szybkiego zobaczenia.!

PS. Gorąco zapraszam do wysłuchania, również na playliście na Spotify, na której odnajdziecie również utwory z poprzednich artykułów z tej serii:

nastia

nastia

Total
0
Shares
☕ Postawisz nam kawusię?