Alter Art ma jeszcze ponad miesiąc do swojej pierwszej imprezy outdoorowej w sezonie. Dla wielu początkiem letnich festiwali jest właśnie Orange Warsaw Festival. W zeszłym roku lineup jednego z większych wydarzeń w stolicy odbiegał od tego, co prezentowano przez pandemią. 2022 stał pod znakiem rapu – zarówno zagranicznego, jak i lokalnego.
Jednak w tym roku OWF wraca do przedpandemicznych zwyczajów. Pierwszy weekend czerwca znów stoi pod znakiem gwiazd popu, w tym headlinerów jakimi są Sam Smith czy Ellie Goulding. Miłym dla nas faktem jest powrót elektronicznego zakończenia imprezy, które w tym roku zapewni Martin Garrix. W tej ekipie nie mogło zabraknąć największych gwiazd lokalnej sceny. Ostatnia środa kwietnia zaskoczyła nas kolejnymi ogłoszeniami ze strony pomarańczowego festiwalu. Wśród nich nie brakuje ulubieńców publiki.
Szwedzki eksport
Niespodziewanie spadło na nas ogłoszenie jednej z jaśniejszych gwiazd szwedzkiego popu. Pierwszego dnia Orange Warsaw Festival wystąpi Zara Larsson. Artystka, która przedstawiła się szerszemu gronu singlem “Lush Life” z pewnością nie została one hit wonderem.
Na swoim koncie ma wiele utworów, które osiągnęły komercyjny sukces. Docenili ją również elektroniczni producenci, dzięki czemu stała się częścią takich utworów jak “Symphony” od Clean Bandit, “Words” Alesso czy “Like it Is” od Kygo i rapera Tyga. Larson usłyszymy już 2 czerwca na stołecznym Torze Wyścigów Konnych Służewiec w ramach promocji nadchodzącego albumu.
Rap musi być
Zgodnie z obecnymi trendami, nie mogło zabraknąć rapowych twórców. Na ten moment lokalną reprezentacją tego gatunku w lineup’ie czerwcowego wydarzenia byli Jan-rapowanie oraz Oki. Do tego zestawienia dołącza kolejny reprezentant wytwórni 2020 – Otsochodzi.
Listę artystów tego nurtu dopełnia również ukraińska postać, czyli Alina Pash. Artyści wystąpią odpowiednio 3 i 2 czerwca na deskach warszawskiego festiwalu.
Polska dokładka
Nie tylko zagraniczne nazwiska liczą się na obecnej scenie festiwalowej. Publika kocha lokalnych artystów, co udowodniono między innymi na ostatniej edycji Open’era, gdy podczas koncertu Dawida Podsiadło publika dosłownie wylewała się z Tent Stage. Co prawda “Małomiasteczkowego” pana nie będzie na tegorocznym Orange Warsaw Festival, jednak nie zabraknie jego przyjaciółki. Polski skład uzupełnia Daria Zawiałow. Artystka wraca po kilkumiesięcznej przerwie, by promować nadchodzący, czwarty solowy album. Finalistka polskiej edycji show X-Factor zagra dla warszawskiej publiki 3 czerwca.
Męską część lineupu dopełnia jedno z głośniejszych nazwisk Polskiej sceny. Wielu trzymało kciuki za jego występ na Eurowizyjnych deskach. Co prawda Jannowi nie udało się wygrać preselekcji, ale za to zdobył serca nie tylko polskiej publiki. To dało mu w pełni wyprzedaną krajową trasę koncertową, jak i szansę na uczestnictwo w letnich festiwalach. Jednym z nich jest Orange Warsaw Festival, na którym autor “Gladiatora” zagra 3 czerwca.
Inflacja w świecie festiwali
Tanio to już było, o czym w kontekście Orange Warsaw Festival piszemy już kolejny raz. Jednak AlterArt serwowanymi nazwiskami stara się wynagradzać wysoką cenę tegorocznej imprezy. Do 18 maja mamy szansę kupić wejściówki w tańszej cenie. Karnet dwudniowy to wydatek 599 zł, jednak dla klientów Orange dostępna jest 15% zniżki, która zmniejsza tę kwotę do 510 zł. Za jeden dzień zabawy przyjdzie nam zapłacić 399 zł, a ze zniżką – 340 zł. Dostępne są również opcje VIP. Aktualny, pełny cennik dostępny jest na tej stronie.
foto: Karolina Jackowska
