Na poletku sceny muzyki elektronicznej nie brakuje współprac, które wychodzą poza ściany studia nagraniowego, bądź spotkań podczas wspólnego grania. Czasem jeden pretekst, jakim w tym przypadku jest wspólnie wykonywany zawód, pozwala zawierać znajomości, przyjaźnie na lata, jak i związki bądź małżeństwa. W każdym gatunku znajdziemy takie połączenia. W branży techno szczęśliwym połączeniem mogą się pochwalić między innymi Enrico Sangiuliano i Charlotte de Witte (wcześniej z Netsky’em), Chris Liebing i Ida Engberg (która wcześniej była z Adamem Beyer’em) czy Amelie Lens z Farrago. Przykładem reprezentującym house’ową społeczność są James Hype z Titą Lau, a drum and bassową – Koven (Katie) z A.M.C.
Jednak to tylko kilka z par, których połączyła wspólna miłość do podobnych brzmień. Do tej społeczności dołączają kolejne ptaszki. Tym razem chodzi o dwójkę głośnych postaci, które z pozoru mogą pochodzić z zupełnie innych światów. Na łamach swoich mediów społecznościowych Grimes, nowa partnerka Matteo Milleriego, szerzej znanego jako Anyma (bądź 1/2 duetu Tale of Us), pochwaliła się wspólnym zdjęciem.
Od collabów aż po związek
Już w 2022 w setach Matteo można było znaleźć utwór, który aż do czerwca 2023 leżał na półce niewydanych produkcji. Propozycja opublikowana pod nazwą “Welcome to the Opera” zawierały wokale, które dla wprawnych uszu fanów różnorodnych brzmień wydawały się znajome. Swojego głosu do tego nagrania użyczyła Grimes (o tym wydaniu przeczytacie więcej tutaj). Artyści wspólnie promowali ten utwór również w czasie Tomorrowlandu, kiedy to wokalistka zwisała na linkach, tworząc choreografię połączoną z wyświetlanymi wizualizacjami. Propozycja odbiła się szerokim echem wśród DJów reprezentujących różne nurty elektroniki. Jednak nie było to ich pierwsze wspólne przecięcie się na szczeblu zawodowym. Kilka lat temu ramach projektu Tale Of Us włoski duet wraz z Âme zremiksował jej propozycje “New Gods”. Jednak, jak widać, ich wspólna przygoda nadal trwa.
Niedawno kanadyjska artystka pochwaliła się na swoim Instagramie wieścią o wznowieniu relacji z Anymą. Tym razem nie chodzi jednak o kwestie muzyczne czy biznesowe. Clarie oświadczyła, że spotyka się ze współzałożycielem wytwórni Afterlife. Serię wspólnych zdjęć uzupełniła podpisem nawiązującej do nazwy kultowej baśni. “Piękna i bestia” (org. “Beauty and the Beast”).
Wcześniej członek duetu Tale of Us był związany z modelką Vittorią Ceretti, jednak pod koniec 2023 roku para podjęła decyzję o separacji. Była partnerka DJa po trwającym trzy lata małżeństwie pokazuje się u boku aktora Leonardo Di Caprio. Wcześniejszym partnerem Grimes był Elon Musk. Kanadyjka wraz z właścicielem marki Tesla posiada trójkę dzieci o dziwnych imionach, których nie ma co przytaczać, bo i tak ich nie skumacie.
Elektroniczna więź
Jednak czy artystkę ze sceną elektroniki łączy jedynie jej nowy partner? “Welcome to The Opera” nie jest jej jedynym wkładem w środowisko gatunku melodic techno. Kanadyjka od dłuższego czasu w swoich setach przeplata tego typu brzmienia, nie zapominając też o swojej wcześniejszej twórczości. Jej przemiana muzyczna zbiegła się wraz z czasem pandemicznym. To wtedy coraz częściej mogliśmy zobaczyć Clarie za deckami. Jako DJka grała na EDC, Ultra Music Festival czy w roli supportu przed występami Swedish House Mafii. W tym roku zagra na zbliżającej się kolejnej edycji Coachelli.
Ostatnio Grimes wraz z Sevdalizą wydały “Nothing Lasts Forever”, które nawiązuje do klimatów eksperymentalnej elektroniki. W 2021 roku ukazał się jej współpracę z Chrisem Lake (jako NPC), czy też reedycję albumu “Miss Anthropocene Rave Edition”, na którym udzieliły się takie nazwy jak REZZ, Richie Hawtin, BloodPop oraz Tale Of Us (więcej o tym tutaj). Na pierwotnym wydaniu czwartego krążka Claire połączyła siły z i/o nad “Violence”. Instrumentalna ścieżka tej propozycji opiera się na bootlegu kultowego “I Remember” stworzonego przez Garretta Lockharta. Czerpiące z brzmień drum and bass “4ÆM” pochodzące z tego samego wydawnictwa znalazło się w grze “Cyberpvnk 2077”, jako element jej soundtracku. “C” udzieliła swojego głosu na potrzeby narzędzi AI, by inni producenci mogli korzystać z jej dóbr na potrzeby swoich muzycznych propozycji, dzieląc się z nimi zarobkami w formule 50/50.
Co miało miejsce przez zmianą nurtu muzycznego? Od początku swoich działań Grimes lubowała się w elektronicznych brzmieniach. Łączy się to z jej szerokim zainteresowaniem nowymi technologiami. Pomimo tego jej katalog zawsze był pełny różnorodnych, eklektycznych propozycji. Artystka odważnie wykorzystywała elementy wielu nurtów, między innymi łącząc alternatywne klimaty wraz z dźwiękami syntezatorów, przy tym zachowując popowe brzmienia. Trudno było określić jej działania w ramach jednego gatunku, a pomimo tego eksperymentalnego sznytu przebiły się one do szerszej publiki już ponad 10 lat temu. Duży wpływ na to miały albumy “Visions” czy “Art Angels”.