Spójrzmy prawdzie w oczy – branża EDM to biznes i nie ma tak, że każdy z każdym się lubi, bo ma podobną zajawkę. Czasami nieporozumienia – czy to personalne, czy czysto finansowe – mogą decydować o braku współpracy między dwoma podmiotami. Taką sytuację obecnie przechodzi Euforia Festivals, organizatorzy zbliżającego się wielkimi krokami Back & Forth.
Euforia Festivals kończy współpracę z jedną z agencji
Na Facebook’owej grupie #euforiafamily pojawiła się prośba o wskazanie artystów, których warto zabookować na kolejne imprezy. W komentarzu sam organizator – Adrian Ratajczak aka OnTune – dodał bardzo zaskakujący komentarz. Wynika z niego, że między Euforia Festivals a agencją Music First zadziało się coś bardzo złego, co spowodowało zakończenie współpracy.
Dodatkowo, na Facebooku Adriana pojawił się post wyjaśniający nieco temat. Można z niego wywnioskować, że agencja zachowała się wobec promotora nieuczciwie. Według szefa Euforii takie sytuacje w branży eventowej nie są rzadkością.
W komentarzach pod postem OnTune wyjaśnił, co zmotywowało go do podjęcia tak gwałtownej decyzji.
Kogo nie zobaczymy na imprezach Euforia Festivals?
Informacja o zakończeniu współpracy na linii Euforia Festivals – Music Union może martwić klubowiczów. Pod skrzydłami tej agencji są bowiem mocne postaci sceny muzyki trance, takie jak:
- Bryan Kearney
- Giuseppe Ottaviani
- John O’Callaghan
- Key4050
- Sean Tyas
- Sneijder
Pełną listę znajdziecie pod tym linkiem.
Pieniądz rządzi światem…
Sytuacja z pewnością smutna – po raz kolejny jesteśmy bowiem uświadamiani, że bardzo często ludziom zbyt mocno zależy na pieniądzach. Mamy nadzieję, że ta sytuacja nie wpłynie bardzo negatywnie na lineupy kolejnych imprez – na czele z powracającym do wrocławskiej Hali Stulecia Tranceformations.
foto: Gromysz