W tym tygodniu bardzo głośnym tematem wśród polskich fanów EDM stało się użycie w reklamie dżemów Łowicz utworu “Hot Drum”, który wyprodukował Joyryde.
Mariaż, co by nie mówić, niecodzienny – ale sytuacji, kiedy muzyka taneczna na poziomie znajduje swoje miejsce w telewizorach milionów Polaków, było już w ostatnich latach sporo. Dziś warto się im przyjrzeć i trochę powspominać stare dobre czasy, kiedy mieliśmy jeszcze ochotę oglądać telewizję…
Flume na chłodno w reklamie ice tea
Na wiosnę 2014 roku w spocie reklamowym napoju Tymbark Ice Tea pojawił się jeden z utworów australijskiego producenta, znanego jako Flume. “Holdin’ On” było jednym z utworów, który w 2012 roku dał rozpoznawalność mającemu wtedy 21 lat artyście. Kto wie, może Harley zagra ten track podczas swojego koncertu na warszawskim Torwarze – a ten jeszcze w tym miesiącu.
Formacja Nero promuje muzyczne laptopy
Spot miał wypromować laptopa z rozbudowanymi funkcjami audio, to i soundtrack musiał robić wrażenie – w tym wypadku w telewizorach brzmiało “Promises” – największy przebój brytyjskiego trio Nero. Track wydany w 2011 roku, niemal rok później pojawił się w międzynarodowej kampanii reklamowej HP. Promowanego laptopa nie sprawdzaliśmy, ale sam track już jak najbardziej – i jakimś dziwnym trafem nadal nam się on nie znudził.
Avicii wiecznie żywy w reklamie chipsów
Teraz przykład z tych wakacji. Śmierć Avicii’ego jest tylko pozorna i to jest doskonały argument za tą tezą – jego twórczość cały czas będzie w obiegu, i to nie tylko w setach innych artystów, czy w ramach wydanego w czerwcu pośmiertnego albumu “Tim”, ale też w spotach reklamowych.
Producent chipsów Lay’s podczas tegorocznych wakacji promował swoje produkty spotem reklamowym, w którym mogliśmy usłyszeć jeden z najpopularniejszych utworów Szweda ever – “Levels“. Do festiwalowego nastroju, jaki miał w sobie ten krótki materiał, pasuje jak ulał.
Kungs i jego letni hit w reklamie samochodu
“This Girl” – utwór, za którym stoi francuski producent Kungs – dzielił i rządził na listach przebojów w letnich miesiącach roku 2016. Niecały rok później utwór dostał drugie życie, i to za sprawą rodaków – Peugeot postanowił bowiem użyć przebój dwudziestodwulatka w reklamie modelu 208.
Spot był emitowany również w naszym kraju – niestety w sieci ostała się tylko wersja francuska.
Boys Noize… na wiśniowo
Nasz zachodni sąsiad w ostatnich miesiącach mocno współpracuje ze Skrillexem w ramach projektu Dog Blood, jednak solowo także ma na swoim koncie wiele sukcesów.
Jednym z nich – choć zapewne niekoniecznie tym flagowym – jest użycie jego utworu zatytułowanego “Overthrow” w reklamie wiśniowej wersji napoju Pepsi. Zarówno reklama, jak i sam track, będący wolno toczącym się electro sztosem, smakują o wiele lepiej niż reklamowany niemal 2 lata temu napój.
Łowicz po raz drugi
Agencja reklamowa zajmująca się marką Łowicz ma łeb do soundtracków – już kilka miesięcy temu w bardzo kolorowej i mogącej się podobać dzieciom reklamie dżemów mogliśmy usłyszeć jeden z utworów Dillona Francisa – konkretnie “BaBaBa”, które pochodzi z wydanego w ubiegłym roku hiszpańskojęzycznego projektu ekscentrycznego producenta.
Co by nie mówić – reklama zostaje w głowie na długo.
“Freestyler” reklamuje internet mobilny… w 2005 roku
Choć ciężko było wtedy mówić o akceptowalnej z dzisiejszego punktu widzenia prędkości i stabilności internetu mobilnego, to jednak od czegoś zacząć trzeba było. Jednym z pierwszych operatorów, którzy promowali taki sposób korzystania z sieci komórkowej, była Era (teraz T-Mobile).
Reklama ichniejszej usługi internetowej z roku 2005 może być z pewnością niezłym duchologicznym przeżyciem, które może rozpocząć długaśny maraton oglądania starych reklam. Ale zostańmy jeszcze na moment przy muzyce – reklamę “najszybszego internetu mobilnego” napędzał widoczny na ekranie parkourowiec oraz Bomfunk MCs i ich kultowe “Freestyler” w głośnikach. Aaaach, kiedyś to byli czasy!
Fatboy Slim w reklamie banku
Kolejny elektroniczny klasyk, który można było sobie swego czasu przypomnieć (przynajmniej fragmentarycznie), przełączając między “Trudnymi sprawami” a “Ukrytą prawdą”. Spot banku ING datowany jest na 2018 rok, zaś fakt pojawienia się weń “Right Here Right Now” Fatboy Slima został nawet zauważony na naszej facebookowej grupie (do której gorąco zapraszamy).
Sam klip bardzo dynamiczny – a dopasowanie utworu tylko dopełniło dzieła, którym jest naprawdę solidnie wykonany spot, który ogląda się miło.
Panowie z Ofenbach i… Captain Jack?
Tak wyglądało wprowadzenie na rynek nowego napoju alkoholowego. Utwór “Party” francuskiego duetu dopełnia imprezowy i przebojowy wizerunek piwa, które trafiło pod strzechy rok temu, akurat w okolicach startu roku akademickiego (zbieżność dat CAAAAAAAAAŁKOWICIE przypadkowa).
Nie jesteśmy entuzjastami akurat takiej wariacji na temat piwa, ale ponoć się to sprzedaje. Czy z powodu reklamy? Ciężko wyrokować – niemniej obecność hitu od Ofenbach odnotować warto.
Na początek był Flume, to niech będzie i na koniec…
Jesień 2017 roku – TVN wprowadza zmodyfikowaną usługę VOD o nazwie player+. Ten nowy twór promuje odważna i ciekawa reklama, w której słyszymy znanego dobrze z początku zestawienia Flume‘a – tym razem w numerze “Hyperreal“.
W naszej opinii chyba to jest lepsza propozycja. Choć z drugiej strony – w przypadku Australijczyka praktycznie niemożliwym jest wybranie czegoś, co byłoby złe. Ten pan po prostu robi za dobre numery. A jeśli dołoży się taki numer do dobrze nakręconego obrazka, to już w ogóle nie ma co zbierać!
BONUS: David Guetta w kultowej reklamie
Chyba każdy gdzieś tam z tyłu głowy ma wspomnienia związane z samochodo-robotem tańczącym w rytm “Love Don’t Let Me Go” Davida Guetty. Dlatego też tego spotu zabraknąć w zestawieniu po prostu nie mogło. Reklama samochodu Citroen C4 sprzed kilkunastu lat była najprawdopodobniej pierwszą taką produkcją z wykorzystaniem efektów CGI. Motyw auta mającego możliwości niczym pojazdy z serii filmów o Transformerach był eksploatowany w różnych spotach aż do 2017 roku – jednak w naszym kraju najbardziej został zapamiętany klip w zimowej scenerii.
Jak widać – bliskie nam brzmienia są znane agencjom reklamowym od dawna. Oby było ich jeszcze więcej!