Internetem od kilku tygodni rządzi koronawirus i jego wpływ na ludzkie życie na całym świecie. Przez coraz większą liczbę zachorowań rządy kolejnych państw wprowadzają coraz większe ograniczenia – a to po to, by zatrzymać chorobę. Odwołano już kilka dużych festiwali, takie jak Tomorrowland Winter, Coachella czy Ultra Music Festival. Jak się okazuje, był to dopiero początek, co udowadniają doniesienia z Holandii. Tamtejszy rząd postanowił o odwołaniu wszelkich imprez masowych aż do 1 czerwca.
Holandia bez imprez masowych
O odwołaniu wszystkich imprez z liczbą uczestników powyżej 100 poinformował podczas specjalnej konferencji prasowej holenderski minister sprawiedliwości Ferdinand Grapperhaus. Wszystkie zgromadzenia i imprezy masowe są odwołane w trosce o bezpieczeństwo narodu, by zahamować wzrost liczby chorych.
Zdaję sobie sprawę, że to trudne. Nie możemy z tym czekać. Jeśli chcemy to kontrolować, nie mamy innego wyjścia
Ferdinand Grapperhaus
Które imprezy się nie odbędą?
Jak podaje portal Hardnews.nl, już blisko 100 imprez zostało odwołanych przez COVID-19. Wśród nich między innymi koncerty Armina van Buurena z serii “This Is Me”, Harmony of Hardcore, a także eventy organizowane z okazji Dnia Króla – chociażby Kingsland Festival czy te planowane przez SLAM! i Radio 538.
Anulowany został także hardstyle’owy REBiRTH Festival, planowany na dni od 10 do 12 kwietnia.
To może być dopiero początek…
To jednak tylko część wydarzeń zaplanowanych na najbliższe dwa miesiące. Niestety, nie jest wykluczone, że lokalne władze wydłużą okres zakazu organizacji imprez masowych na kolejne dni. To byłby bez wątpienia wielki cios dla branży eventowej, gdyż każda kolejna restrykcja będzie mieć bezpośredni wpływ na rozpoczynający się w czerwcu sezon letnich festiwali.
Na ten moment w Holandii zanotowano 4764 przypadki zarażenia koronawirusem, z czego 214 osób zmarło.