Przez szalejącą inflację podwyżki czegokolwiek na całym świecie są nieuniknione. W przemyśle muzycznym dochodzi do tego oczywiście parcie artystów i wytwórni na zmiany stawek za jedno odtworzenie. Efektów między innymi tego napięcia mogli już doświadczyć między innymi platform pokroju YouTube Music czy Apple Music. W każdym razie – z biegiem czasu lista firm decydująca się na zwiększenie cen swoich usług stale się powiększa. Tym razem przyszedł czas na Spotify, czyli najpopularniejszą streamingową platformę do słuchania muzyki.
Polska gurom
Jakiś czas temu Spotify poinformował swoich użytkowników w ponad 50 krajach o podwyżce cen abonamentu. Różnica w cenie na przykładzie Stanów Zjednoczonych jest marginalna, albowiem pakiet Individual podrożał z 9,99 do 10,99 dolarów, Duo z 12,99 do 14,99 dolarów, Family z 15,99 do 16,99 dolarów, a Student z 4,99 do 5,99 dolarów.
Podwyżek nie unikną również obywatele Meksyku, Kanady, Francji, Hiszpanii, W. Brytanii, Estonii, czy Norwegii. Na szczęście na długiej liście państw z całego świata na ten moment zabrakło Polski. Co ciekawe, zielona platforma nie podniosła cen swoich usług od…momentu wejścia na nasz rynek. Nie dajmy się jednak zwieść – to tylko kwestia czasu, aż podwyżki przywędrują i do nas. Nieoficjalnie mówi się o kilkunastozłotowej różnicy, lecz czas te doniesienia niedługo zweryfikuje. Miejmy nadzieję, że wraz ze wzrostem ceny doczekamy się również wprowadzenia długo wyczekiwanej funkcji HiFi.