W ubiegłym tygodniu miała miejsce premiera pierwszego w tym roku utworu Martina Garrixa. Holender zaprosił do współpracy australijskiego wokalistę Clintona Kane’a, i stworzył numer o nazwie “Drown“. Wszyscy, którzy wolą festiwalową część twórczości młodego artysty, musieli niestety obejść się smakiem. Pierwsza tegoroczna premiera trzykrotnego zwycięzcy plebiscytu DJ Mag Top 100 DJs to typowy pop, który z pewnością znajdzie swoje miejsce w radiu. Martin Garrix zdradził jednak, w odpowiedzi na komentarz jednego z fanów, kiedy ukaże się coś w klimatach Progressive House.
Martin znów w klimatach progresywnych
Jeden z fanów Holendra na Instagramie poprosił Garrixa o progressive house’owy drop w kolejnym numerze. Dwudziestotrzylatek w odpowiedzi zdradził, że utwór w tych klimatach ukaże się w lipcu. Na dokładkę Martin dodał, że będzie to “najbardziej szalony utwór progressive“. Co ciekawe, będzie to followup do niezwykle cieple przyjętego numeru “High On Life“.
Produkcja ta ukazała się w 2018 roku i z miejsca przypadła do gustu wielu osobom. Wskazują na to chociażby wyświetlenia pod oficjalnym teledyskiem na YouTube, których jest ponad 143 milionów. Jeszcze większa liczba pojawia się przy odsłuchach na Spotify, gdzie zobaczymy ich ponad 237 milionów!
W drodze także hymn EURO 2020
Patrząc na to, jak pozytywnie został odebrany numer nagrany wspólnie z Bonn, lipcowa premiera ma szanse na pobicie sukcesu “High On Life” i stanie się jednym z najlepiej odbieranych numerów od Martina Garrixa. Na liście release’ów Holendra na najbliższe miesiące jest także oficjalny hymn tegorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej. Ten numer ukaże się jeszcze tej wiosny.